Azja Południowo-Zachodnia dostępna zdalnie
Bieżące sprawy świata (nie tylko Bliskiego Wschodu) lubię, gdy komentuje mi Wojciech Jagielski na łamach Tygodnika Powszechnego, ale sięgam też co tydzień do Briefu Outriders, a także do Raportu o stanie świata – podcastu prowadzonego przez Dariusza Rosiaka. Genialną robotę na rzecz wzajemnego zrozumienia i pokoju odwalają państwo Wilczyńscy na Salam Lab (dawniej Islamista Blog). Codziennie coś ciekawego znajduję też na instagramie feminizmu arabskiego Niswiyya. Podobnie staram się być na bieżąco z podcastem Stosunkowo Bliski Wschód.
Uwielbiam powieści graficzne, a spośród nich trzy tytuły zajmują szczególne miejsce w mojej bibliotece. Każda z nich to kawał dobrego komiksu:
- Autobiograficzna opowieść Marjane Satrapi „Persepolis” jest kanwą do skomentowania absurdów i uciążliwości życia w reżimie ajatollahów. Jak to się w ogóle stało, że Irańczycy są dziś rządzeni przez kastę religijną? Swoją drogą, znajdziesz również film (pięknie) animowany pod tym samym tytułem.
- Riad Sattouf w „Arabie przyszłości” również używa własnej historii, ale czyni to, aby rzucić światło na rzeczywistość wyrastania w dwukulturowym domu. Jasnowłose dziecko Francuzki i Syryjczyka przybliża niuanse arabskiego mentalu.
- „Odyseja Hakima” Fabiena Toulmé to przejmująco opowiedziana tułaczka ogrodnika z przedmieść Damaszku aż do francuskiego Aix-en-Provence. Trzecia i ostatnia część w drodze, tymczasem dostępne są dwa pierwsze tomy.
Mam też coś dla tych, którym komiksowe dymki wydają się nad wyraz niepoważne.
- Wojciech Górecki „Planeta Kaukaz” – klasyk! Pozycja obowiązkowa do zapoznania się z jednym z miejsc stykowych dla Europy i Azji, gdzie Prometeusz wciąż cierpi niemiłosiernie za swój grzech.
- Hooman Majd „Ajatollah śmie wątpić” można by czytać równolegle z „Persepolis”. Ta z polotem napisana i dobrze przetłumaczona książka bardzo mi pomogła uporządkować sobie wiedzę o Iranie.
- Dariusz Rosiak „Ziarno i krew” – parę lat temu ten reportaż zainspirował moją żonę i mnie do eksploracji południowo-wschodnich terenów Turcji. To stąd zaczyna się Eufrat i Tygrys, tu leżała niegdysiejsza Mezopotamia, do dziś natykamy się na dziwne chrześcijańskie wyznania oraz znane z kart pierwszych rozdziałów podręcznika do historii miejscówki i ślady postaci takich jak Szymon Słupnik czy Święty Mikołaj.
Co do rozrywki, to pewnie nie pomylę się bardzo, jeśli powiem, że obecnie nie ma wśród nas wielu, którzy nie spędziliby tygodnia bez Netfliksa. W porządku, jest tam parę rzeczy godnych polecenia w tym wyliczeniu.
- Film „Pustynna burza” daje nam wniknąć w życie dzisiejszych beduinów, ale śledząc losy
- Stand-up Maza Jobraniego „Immigrant”. Jego starsze i krótsze wystąpienia znajdziesz na YouTube, na przykład te dwa z TED: https://youtu.be/RmXiItk49Gw i https://youtu.be/9kxL9Cf46VM.
- Z serialami to waham się, ale w sumie jest parę godnych uwagi:
- „Shtisel” – niby współczesna Jerozolima, jednak czas się ewidentnie zatrzymał, więc okazuje się, że to trochę jak zaglądanie do sztetla w przedwojennej Polsce.
- „Fauda” – skrzyżowanie kapitana Klossa z Bournem w scenerii współczesnego Zachodniego Brzegu.
- „Kalifat” – studium manipulacji i siły przyciągania fundamentalizmu islamskiego w nowoczesnym społeczeństwie europejskim.
Aby zapoznać się z „The Wanted 18” nie musisz mieć dostępu do Netfliksa, ale musisz za to znać angielski (nie ma polskich napisów). Ta zabawnie opowiedziana historia krów niezgody jest dostępna na YouTube: https://youtu.be/eXOhoCxJPUE. Film łączy elementy animacji z wywiadami przedstawia paradoksy i niemożliwości klinczu, w którym znaleźli się Izraelczycy z Palestyńczykami.
Jeśli chodzi o muzykę, to stale wracam do:
- różnych playlist „Ladies on Records”:
- albumu „Ya Nass” Yasmine Hamdan,
- twórczości Hello Psychaleppo, a przede wszystkim płyty „Toyour”,
- „Vogelgespräche” zespołu Mantiquttair, którego liderem jest Ronny z Lipska, bywalec festiwalu w Lubiążu.